Z ogromnym smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość, że nagle odszedł od naszej tenisowej rodziny Kapitan Żeglugi Wielkiej Marek Kędzierski 1941–2010.
Tenisowe turnieje seniorów straciły jeden ze swoich filarów. Marek (Ps. Kapitan) aktywnie uczestniczył w amatorskich turniejach seniorskich w kraju i za granicą, gdzie bacznie śledził poczynania rywali, analizował i stawał do sportowej rywalizacji przynosząc sukcesy sobie i swojemu klubowi. Ostatnie Jego osiągnięcie to Vice – mistrzostwo Polski w deblu w kategorii + 65 podczas Międzynarodowych Mistrzostw Polski w Sopocie w lipcu tego roku. Uczestniczył również z powodzeniem w reprezentacji Polski w kategorii + 60 w Mistrzostwach Świata Seniorów w 2005 roku w Ali Bey Club w Turcji, gdzie drużyna Polski wywalczyła 11 miejsce (na 22 reprezentacje ze wszystkich kontynentów).
Obiecujący junior Piasta Gliwice na kortach Arki pojawił się po ukończeniu Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni i okresie pływania po morzach świata. Z marszu włączył się w życie Klubu. Był niezastąpionym partnerem, kolegą, przyjacielem, rywalem oraz bacznym obserwatorem i cennym doradcą młodych wychowanków Klubu. Zawsze pogodny, uśmiechnięty, miły i uczynny. Był graczem bardzo trudnym do pokonania, obdarzonym bardzo dobrym serwisem. Jego forehand budził respekt i uznanie na wielu graczach. Jego wspaniały drop shot kończył nie jedną wymianę. Tenis ziemny to była jego wielka pasja i miłość.
W roku 1993 wszedł do grupy założycieli Klubu Tenisowego ARKA Sp. z o.o., obejmując udziały w Spółce i uczestnicząc aktywnie w procesie rozbudowy obiektów Klubu. Był również członkiem – założycielem TKS „ARKA” Stowarzyszenie Kultury Fizycznej. Konsekwentnie i aktywnie uczestniczył w życiu Klubu, startując we wszystkich organizowanych turniejach. Był wspaniałym sportowcem codziennie gotowym do gry na korcie. Można było na niego zawsze liczyć organizując grę w debla, miksta czy singla.
Będzie Go nam wszystkim bardzo, bardzo brakowało. Zmarł 19 lipca 2010 na terenie Klubu, po tym jak zasłabł w czasie gry. Zawsze powtarzał, że jeśli miałby umrzeć to chciałby aby stało się to na korcie w jego ukochanym klubie… Trudno się nam będzie wszystkim pogodzić , że nie zagramy już razem w debla, miksta…
ŻEGNAJ MARKU!!!
Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci!
Serdeczne wyrazy współczucia Rodzinie i Najbliższym składają pogrążeni w smutku Członkowie i Pracownicy Tenisowego Klubu Sportowego ARKA Gdynia i wszyscy miłośnicy i sympatycy tenisa ziemnego w kraju i za granicą †